Zośka to równa dziewczyna! Od tego muszę zacząć, bo taka była pierwsza myśl po przeczytaniu tej książki.
Zośka chodzi do szkoły, ma przyjaciół, ma też koleżanki i kolegów, którzy, jak to w dużej grupie bywa – nie wyróżniają się, po prostu są. Czasem są złośliwi, czasem niespodziewanie mili, a bywa, że interesują się tobą tylko wtedy, kiedy jest to główny temat rozmów w szkole.
Zośka postanawia zostać Zośką Ryzykantką i chce dowieść, że jej nowe imię jest tego warte – przyjmuje przeróżne wyzwania od kolegów i koleżanek. Czasem są to zadania proste dla Zośki, jak wypicie obrzydliwego koktajlu czy wejście do chłopięcej toalety. Sprawy zaczynają się komplikować, gdy zostaje rzucone wyzwanie niebezpieczne, a nawet nieuczciwe. Jak zachowa się Zośka? Czy imię warte jest porzucania zasad?
Zośka Ryzykantka, Lary Bergen (wyd.Wilga) to książka, którą z zaciekawieniem przeczytałabym jako około ośmioletnia dziewczynka. Z radością przeczytałam ją teraz i…przeniosłam się do podstawówki. Poważnie. Jest w opowieści o Zośce prawda szkolna. Jest życie klasowe, jest życie prywatne, wartości, zasady i … poszukiwanie własnego JA. Kim jesteśmy i co nas definiuje? Czy imię mówi, kim jesteśmy? W poszukiwaniu odpowiedzi pomoże Wam Zośka. Czy Ryzykantka? Przeczytajcie. 🙂
Polecam nie tylko dziewczynkom, chłopakom też. Niech poznają Zośkę i zostaną jej najlepszymi kumplami!
Agnieszka
Jedna myśl w temacie “Zośka Ryzykantka”