Czy macie w swoich biblioteczkach takie książki, o których wiecie, że będą na lata?
Dzieci rosną, ich potrzeby, postrzeganie świata zmienia się, czasem nawet z miesiąca na miesiąc, jednak można znaleźć takie pozycje, które na każdym etapie rozwoju zaspokoją potrzeby uzupełniania wiedzy – czasem nawet dorosłych.
Książki kupiłam siostrzeńcom, bo córeczki były wtedy małe, myślałam, że za małe. Kiedy odkryły, co znajduje w środku, wiedziałam, że książkę kupię również dla nich. Dziewczynki miały wtedy zaledwie trzy lata, ale ich fascynacja była ogromna.
„Pod ziemią, pod wodą”, Aleksandra i Daniel Mizielińscy, wyd. Dwie Siostry
Autorami są Aleksandra Mizielińska, Daniel Mizieliński, którzy stworzyli bestsellerowe Mapy, sięgnęli głębiej i odkryli tajemnice tego, co kryje się pod ziemią i pod wodą, a są to fascynujące rzeczy!
Książka zwraca uwagę dbałością o detale oraz formatem. Jest dwustronna!
Z jednej strony odkrywamy tajemnice korzeni, schowanych zwierząt, kopalni, rurociągów, kanalizacji – wszystko, co naprawdę fascynuje małe dzieci! Druga strona książki to tajemnice wody. Dowiedziecie się, dlaczego statki pływają, jak wyglądają podwodne jaskinie, wybuchy wulkanów pod wodą i co można zobaczyć nurkując – roślinność, ryby, wszystkie piękne podwodne stwory.
Z książki ja sama dowiedziałam się wiele! Jak to się dzieje, że pod wodą mogą pływać statki? Jaka jest różnica między statkiem podwodnym, a tym pływającym na wodzie? Jak zanurza się nurek? Czy wiecie, że okręty podwodne zostały zbudowane na podstawie obserwacji ryb, a dno oceanów jest tak mało poznane jak Mars! No i oczywiście – kim są mieszkańcy głębin, czy aby na pewno nie przylecieli z kosmosu?
Tyle pytań i cała masa odpowiedzi, z ciekawymi ilustracjami!
Mocną cechą tej książki to opisy. Krótko, zwięźle napisane. Ciekawostki, które faktycznie przekłuwają uwagę, angażują do poznawania świata.
Chociaż jestem zwolenniczką książek z dużą ilością tekstu, ta pozycja to obowiązkowa książka małego poszukiwacza. Ilustracje, opisy, informacje, wszystko w niej jest fascynujące.
Zresztą sami obejrzyjcie nasze zdjęcia!
Lu.