Druga z kolei na mojej liście książek znalazła się książeczka dla maluchów.
„Otter loves Halloween” (Sam Garton, wyd. Balzer+Gray) to jedna z tych książek, które są na temat Halloween, ale nie są straszne wcale.
Otter, czyli wydra to maskotka chłopca i główny bohater książki. Wydra bardzo lubi święto Halloween i intensywnie się do niego przygotowuje. Wybiera się ze swoim właścicielem po dynię, rozwiesza w domu ozdoby, a na koniec przygotowuje przebrania dla siebie i maskotki żyrafy, która, co ciekawe, wcale nie chce być straszna tego dnia, ale przebrać się musi. Kiedy przychodzi wieczór, wydra z przyjaciółmi stają przed drzwiami… Sytuacja przerasta jednak małą wydrę. Zwierzątko zbyt boi się otworzyć drzwi i zmierzyć się z tym, kto pojawi się za nimi. Wydra ucieka i chowa się pod łóżkiem. Jej właściciel postanawia jej pomóc i wymyśla dla niej nowe przebranie – z pudłem, które wydra może założyć na głowę i nie widzieć nic strasznego.
Czy książka warta jest przeczytania? Dla maluchów na pewno. Jest zabawna, empatyczna i pokazuje, że nawet jeśli bardzo się czegoś boimy, można znaleźć na to sposób. Samego sposobu nie oceniam, to już kwestia gustu…
Aga