Każdy rodzic boryka się z tysiącem pytań zadawanych przez swoje dziecko. W mniejszym lub większym stopniu na pewno każdy z nas potrafi odpowiedzieć na pytania o świecie, ale są takie pytania, na które odpowiedzi nie poznałam podczas mojej wieloletniej edukacji ani później, w dorosłym życiu. Dlaczego? Może nie zadawałam wystarczająco dużo pytań?
Kto pyta, nie błądzi. A zatem lecimy!
- Skąd się biorą dziury w serze?
- Dlaczego rekiny nie chodzą do dentysty?
- Dlaczego pingwinon nie marzną stopy?
- Dlaczego burczy nam w brzuchu?
- Jak powstają grzmoty i błyskawice?
- Dlaczego banany są krzywe?
- Które zwierzę jest najpotężniejsze?
- Dlaczego dzięcioła nie boli głowa od stukania w drzewo?
- Dlaczego mleko jest białe?
Na te i inne pytania my już znamy odpowiedzi. Te i wiele więcej znajdziecie w fantastycznej serii historyjek dla ciekawskich dzieci od wydawnictwa Prószyński Media.
Mowa o:
- Dlaczego mleko jest białe? (Susanne Orosz)
- Dlaczego rekiny nie chodzą do dentysty? (Petra Maria Schmitt, Christian Dreller)
- Skąd się biorą dziury w serze? (Petra Maria Schmitt, Christian Dreller)
Wszystkie trzy są fantastyczne. Zawierają proste opowiadania, w których bohaterowie zawsze zadają te „nieszczęsne” pytania. W tych historiach dzieci poznają świat, analizują rzeczywistość, czasem odwiedzają nowe miejsca, a innym razem zwyczajnie bawią się w domu i coś je zaskakuje, zastanawia. Jest jak w prawdziwym życiu. Treści są rzetelne i ładnie podane. Czytelnik rzeczywiście dowiaduje się czegoś z tych książek, ale nie jest zanudzany nadmierną ilością wiedzy, pozostawiono w nich miejsce na odkrycia, na poznanie, zgłębianie tej wiedzy. Tak powinno podawać się wiedzę dzieciom – odpowiadać na ciekawe, trudne, interesujące pytania. „Sprzedać” im tę wiedzę należy, nie wciskać.
Bardzo podoba mi się idea i forma tych książek. Głównie ze względu na sposób podania wiedzy, ale także na tematy, które zostały wybrane – jest trochę o zwierzetach, trochę o świecie niewidzialnym dla ludzkiego oka, trochę o zjawiskach przyrodniczych. Wszystko, co dla dorosłych staje się oczywiste, przestało być ciekawe, tu zostaje odświeżone, odgrzebane ze studni dziecięcej ciekawości.
Mój 7-latek wraca do tych pozycji chętnie i często, zadaje pytania, analizuje. Często wybiera te książki zamiast opowiadań i bajek. Ciekawość i wiedza wygrywają. Czy to nie powinno nam, dorosłym, dawać do myślenia?
Polecam.
Aga
Też podoba mi się forma tych książek
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Cieszę się, że jest nas więcej! 😉
Pozdrawiam!
Aga
PolubieniePolubione przez 1 osoba